poniedziałek, 13 listopada

Rząd Tuska gotowy. Zostały "kosmetyczne zmiany". W Sejmie prawdopodobny spór o wicemarszałka z PiS

Piotr Śmiłowicz / Tygodnik Powszechny

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się pierwszym posiedzeniem Sejmu i Senatu, a także politycznymi układankami rządowymi. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • W poniedziałek pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji i Senatu XI kadencji. Dużo emocji może wzbudzić wybór wicemarszałka z PiS, jeśli zostanie zgłoszona kandydatura Elżbiety Witek. "Tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali Konstytucję, czeka kara"
  • Kobosko - wymieniany jako możliwy nowy szef MSZ - dla jedennewsdziennie.pl: mogę pracować zarówno w rządzie, jak i w komisji sejmowej. Także Domański zaznacza, że przed nim sporo wyzwań w Sejmie, a kto będzie ministrem finansów, zdecyduje premier
  • W poniedziałek też dymisja rządu Morawieckiego. I najprawdopodobniej prezydent wręczy ponownie Morawieckiemu akt desygnowania na premiera nowego rządu. Procedura konstytuowania się rządu PiS, choć skazana na niepowodzenie, potrwa do połowy grudnia
  • Co dalej? Dopiero jeśli misja Morawieckiego się nie powiedzie, Sejm będzie mógł wyłonić swój rząd, na którego czele stanie Donald Tusk. Według Tuska skład rządu jest gotowy, zostały "kosmetyczne" zmiany
następna sekcja

W poniedziałek pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji i Senatu XI kadencji. Dużo emocji może wzbudzić wybór wicemarszałka z PiS, jeśli zostanie zgłoszona kandydatura Elżbiety Witek. "Tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali Konstytucję, czeka kara"

Sejm X kadencji i Senat XI kadencji rozpoczyna pracę. Posłowie debiutanci czują presję odpowiedzialności, choć procedura pełnego uruchamiania nowego parlamentu będzie trwać długo, bo stworzony przez większość sejmową rząd Donalda Tuska powstanie dopiero około połowy grudnia.

W poniedziałek odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji i Senatu XI kadencji. Scenariusz jest ustalony. Obrady Sejmu otworzy marszałek senior Marek Sawicki z PSL. Zaprosi do zabrania głosu prezydenta Andrzeja Dudę, a następnie przyjmie przysięgę od posłów i przeprowadzi wybór marszałka Sejmu. Już nowy marszałek Sejmu – według ustaleń koalicyjnych Szymon Hołownia – przeprowadzi wybór wicemarszałków.

Według tych ustaleń, zawartych w umowie koalicyjnej podpisanych przez liderów czterech ugrupowań: KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy – Donalda Tuska, Szymona Hołownię, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia – Hołownia ma być marszałkiem tylko do 12 listopada 2025 roku. Po tej dacie jego miejsce ma zająć Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, który na razie ma być wicemarszałkiem.

Na wicemarszałków mają być ponadto wybrani Monika Wielichowska i Dorota Niedziela z KO, Piotr Zgorzelski z PSL, a w listopadzie 2025 na miejsce Czarzastego przedstawiciel Polski 2050. Do prezydium Sejmu zostaną także najprawdopodobniej zaproponowani Elżbieta Witek z PiS i Krzysztof Bosak z Konfederacji.

"Tych, którzy łamali zasady, reguły i naruszali Konstytucję, czeka kara, nie nowe stanowiska. To fundament nowego porządku" - napisał w niedzielę na platformie X (dawniej Twitter) przewodniczący PO Donald Tusk.

Głos w poniedziałek w Sejmie zabierze także premier Mateusz Morawiecki, który poinformuje o zamiarze złożenia dymisji rządu na ręce prezydenta.

następna sekcja

Kobosko - wymieniany jako możliwy nowy szef MSZ - dla jedennewsdziennie.pl: mogę pracować zarówno w rządzie, jak i w komisji sejmowej. Także Domański zaznacza, że przed nim sporo wyzwań w Sejmie, a kto będzie ministrem finansów, zdecyduje premier

W Sejmie ma zadebiutować wielu nowych posłów. W rozmowie z jedennewsdziennie.pl posłowie debiutanci przyznają, że czują pewną tremę.

- Czuję tremę, bo wykonywałem wiele ról życiowych, ale takiej jeszcze nie wykonywałem, jestem ciekaw nowych doświadczeń, które się zaczynają. To jest nowa rola, życiowa i zawodowa. Czuję ogromne poczucie odpowiedzialności za każde naciśnięcie guzika, za każde głosowanie – mówi Michał Kobosko z Polski 2050. Pytany, czy wejdzie do rządu zapewnia, że może pracować zarówno w rządzie, jak i w komisji sejmowej.

- Mam ten komfort, że współpracowałam z naszymi parlamentarzystami przez ostatnie cztery lata, więc trochę wiem, jak to wygląda. Nie czuję się obco w tym budynku. Oczywiście to będzie nowa sytuacja. Praca legislacyjna to będzie dla mnie nowe doświadczenie. Czy mam tremę? Myślę o tym z dużą ekscytacją i pokorą, bo wiem, że to jest duża odpowiedzialność, duże zobowiązanie wobec wyborców – mówi Dorota Olko z Lewicy i z Partii Razem. - Moim marzeniem jest komisja edukacji, nauki i młodzieży, chciałabym się koncentrować na nauce i szkolnictwie wyższym. Chcę także zajmować się mieszkalnictwem, kulturą, pracą w komisji sportu i turystyki, bo chcę się zajmować sportem dzieci i młodzieży, z pogranicza zdrowia – mówi o swoich planach parlamentarnych.

- Przed nami dużo wyzwań, choćby związanych z transformacją energetyczną, ona powinna przyspieszyć, aby zachować konkurencyjność polskiej gospodarki. To są rzeczy najważniejsze, więc to nie jest kwestia tremy, tylko zadań, które są do wykonania – przyznaje natomiast Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej, który według kuluarowych spekulacji jest kandydatem na ministra finansów w rządzie Donalda Tuska. - Jestem posłem elektem, więc przede mną sporo wyzwań w Sejmie, a kto będzie w rządzie zdecyduje pan premier – komentuje Domański pytany o te pogłoski.

Podobna jak w Sejmie procedura odbędzie się w poniedziałek w Senacie. Obrady otworzy marszałek senior Michał Seweryński. Przyjmie przysięgę od senatorów i przeprowadzi wybór marszałka Senatu. Ma nim być Małgorzata Kidawa-Błońska z KO. Ona już przeprowadzi wybór wicemarszałków – mają nimi być Rafał Grupiński z KO, Magdalena Biejat z Lewicy, Michał Kamiński z PSL i Marek Pęk z PiS.

następna sekcja

W poniedziałek też dymisja rządu Morawieckiego. I najprawdopodobniej prezydent wręczy ponownie Morawieckiemu akt desygnowania na premiera nowego rządu. Procedura konstytuowania się rządu PiS, choć skazana na niepowodzenie, potrwa do połowy grudnia

Również w poniedziałek odbędzie się uroczystość w Pałacu Prezydenckim, gdzie prezydent Andrzej Duda oficjalnie przyjmie dymisję rządu Mateusza Morawieckiego. Niewykluczone, że krótko potem wręczy temu samemu premierowi Morawieckiemu akt desygnowania na premiera nowego rządu.

Procedura konstytuowania się nowego rządu, choć najprawdopodobniej skazana na niepowodzenie, potrwa prawdopodobnie około miesiąca, bo najpierw dwa tygodnie będzie trwało tworzenie nowego rządu, a kolejne dwa tygodnie oczekiwania na expose i głosowanie wotum zaufania. Taki wniosek można wyciągnąć z wypowiedzi dla dziennikarzy rzecznika rządu Piotra Müllera.

– Chcielibyśmy, żeby głosowanie nad wotum zaufania się odbyło. Jaka będzie decyzja pana premiera, to będziemy informować po tych dwóch tygodniach. Chcielibyśmy rząd sformować, więc wariant bazowy jest taki, że po dwóch tygodniach przedstawiamy skład Rady Ministrów, a po kolejnych dwóch tygodniach poprosimy o wotum zaufania – powiedział Müller. Przyznał zarazem, że w składzie nowego rządu Mateusza Morawieckiego można oczekiwać jakichś zmian w stosunku do stanu obecnego.

następna sekcja

Co dalej? Dopiero jeśli misja Morawieckiego się nie powiedzie, Sejm będzie mógł wyłonić swój rząd, na którego czele stanie Donald Tusk. Według Tuska skład rządu jest gotowy, zostały "kosmetyczne" zmiany

Dopiero jeśli misja Morawieckiego się nie powiedzie, czyli prawdopodobnie około 10 grudnia, Sejm będzie mógł wyłonić swój rząd, na którego czele stanie Donald Tusk. W podpisanej w piątek umowie koalicyjnej prawie nie ma personaliów rządowych, jest tylko mowa o tym, że wicepremierami będą Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL (ma też kierować resortem obrony) oraz Krzysztof Gawkowski z Lewicy (ma kierować resortem cyfryzacji).

Tym niemniej Donald Tusk przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że skład rządu jest prawie gotowy, zostały tylko „kosmetyczne” zmiany, choć na razie nazwiska ministrów nie zostaną przedstawione opinii publicznej.

W umowie tej też są głównie ogólne zapowiedzi w sprawie zamiarów nowego rządu, a więc decentralizacja państwa, odpolitycznienie spółek skarbu państwa, kultury, mediów publicznych. W najbardziej dzielącej koalicjantów sprawie aborcji jest tylko zapis, że koalicjanci doprowadzą do powrotu do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku.

Łagodne ujęcie tej sprawy i brak w umowie nawet zapisu, że koalicjanci doprowadzą do depenalizacji aborcji spowodowało, że z wejścia do rządu Tuska zrezygnowała Partia Razem (choć jako część klubu Lewicy zagłosuje za tym rządem). Tym niemniej politycy Lewicy deklarują, że będą dążyć do jak najszybszej liberalizacji ustawy antyaborcyjnej, Robert Biedroń zapowiedział to nawet podczas piątkowej uroczystości podpisania umowy.

następna sekcja

Cytat na koniec

"Jestem posłem elektem, więc przede mną sporo wyzwań w Sejmie, a kto będzie w rządzie zdecyduje pan premier"

Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej

następna sekcja

Wykorzystane materiały

Rozmówcy:

  • Andrzej Domański z Koalicji Obywatelskiej [link]
  • Michał Kobosko z Polski 2050 [link]
  • Dorota Olko z Lewicy i z Partii Razem [link]

Komentarze i źródła:

  • Materiał gazeta.pl: [link]

Czas pracy nad materiałem: 11 godzin

To wszystko na dziś

Do zobaczenia!