poniedziałek, 11 grudnia

Wiemy, jakie zmiany pójdą na pierwszy ogień. We wtorek expose Donalda Tuska

Piotr Śmiłowicz / Tygodnik Powszechny

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się kwestią powołania rządu Donalda Tuska. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • Jednym z pierwszych zadań nowego gabinetu mają być zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Jeszcze w tym tygodniu – jak wynika z informacji jedennewsdziennie.pl - Adam Bodnar ma przedstawić dokładny scenariusz zmian w tej dziedzinie. Ma to umożliwić uzyskanie przez Polskę środków z KPO
  • Rząd Donalda Tuska ma stać się formalnie Radą Ministrów w środę, 13 grudnia. "Nie spodziewam się, żeby prezydent robił jakieś problemy. Myślę że lojalność wobec państwa i obywateli przeważy nad lojalnością wobec PiS"
  • "Z tego co wiem, Sejm w najbliższym tygodniu będzie przyjmował uchwałę w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa, a także uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego". Chodzi o jak najszybsze odblokowanie środków dla Polski z KPO
  • Zdaniem wiceprzewodniczącej sejmowej komisji sprawiedliwości Katarzyny Piekarskiej (KO) trzeba też jak najszybciej rozdzielić funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. "Przywrócenie praworządności to jest priorytet nowego rządu"
  • Co dalej? Według Donalda Tuska jest także kilka innych dziedzin, gdzie potrzebne są bardzo szybkie decyzje, które "trzeba będzie podejmować dosłownie w godziny po powołaniu rządu"
następna sekcja

Jednym z pierwszych zadań nowego gabinetu mają być zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Jeszcze w tym tygodniu – jak wynika z informacji jedennewsdziennie.pl - Adam Bodnar ma przedstawić dokładny scenariusz zmian w tej dziedzinie. Ma to umożliwić uzyskanie przez Polskę środków z KPO

W poniedziałek i wtorek dwa różne expose będą wygłaszać dwaj różni premierzy. To pierwsza taka sytuacja w dziejach III RP. Jeśli Wszystko pójdzie zgodnie z przewidywaniami, w środę prezydent Andrzej Duda wręczy nominację członkom rządu Donalda Tuska i przyjmie od nich przysięgę, dopełniając efekt wyborów z 15 października.

Jednym z pierwszych zadań nowego gabinetu mają być zmiany w wymiarze sprawiedliwości – jeszcze w tym tygodniu – jak wynika z informacji jedennewsdziennie.pl - nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar ma przedstawić dokładny scenariusz zmian w tej dziedzinie. Zmiany te mają umożliwić uzyskanie przez Polskę środków z KPO. Również w najbliższych dniach Sejm ma przyjąć dwie uchwały – dotyczące KRS oraz Trybunału Konstytucyjnego.

Scenariusz na trzy najbliższe trzy dni jest napięty i szczegółowo rozpisany. Najpierw w poniedziałek rano premier Mateusz Morawiecki ma wygłosić expose, a następnie w godzinach popołudniowych ma się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla jego "dwutygodniowego” gabinetu. Wszystko wskazuje na to, że wynik będzie negatywny. Wtedy premier będzie musiał pojechać do prezydenta i podać rząd do dymisji. Oznaczać to będzie, że Morawiecki będzie stać na czele rządu dokładnie, co do jednego dnia, przez 6 lat – jego pierwszy gabinet został bowiem powołany 11 grudnia 2017 roku.

Jednocześnie, zgodnie z konstytucją, rozpocznie się tzw. sejmowy krok wyłaniania rządu. Sejm ma na to dwa tygodnie, ale wszystko wskazuje na to, że już pierwszego dnia, czyli w poniedziałek, zostanie zgłoszony kandydat większości sejmowej na premiera. Będzie to lider PO Donald Tusk. Tego samego dnia wieczorem posłowie przegłosują jego wybór na premiera.

następna sekcja

Rząd Donalda Tuska ma stać się formalnie Radą Ministrów w środę, 13 grudnia. "Nie spodziewam się, żeby prezydent robił jakieś problemy. Myślę że lojalność wobec państwa i obywateli przeważy nad lojalnością wobec PiS"

We wtorek 12 grudnia, Donald Tusk ma wygłosić swoje expose i przedstawić Sejmowi do akceptacji skład swojego rządu. Tego samego dnia, zgodnie ze wstępnym scenariuszem, Sejm ma głosować nad wotum zaufania dla rządu Tuska. Wszystko wskazuje na to, że w przeciwieństwie do przypadku premiera Morawieckiego to głosowanie zakończy się powodzeniem, popierające Tuska cztery kluby parlamentarne – KO, Polska 2050, PSL i Lewica – dysponują większością 248 głosów.

Skład rządu Tuska już jest znany od ubiegłego tygodnia. Wicepremierem i szefem MON będzie w nim Władysław Kosiniak-Kamysz, również wicepremierem i ministrem cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, ministrem sprawiedliwości Adam Bodnar, ministrem spraw zagranicznych Radosław Sikorski, ministrem ds. UE Adam Szłapka, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński, ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, ministrem finansów Adam Domański, ministrem aktywów państwowych Borys Budka, ministrem sportu i turystyki Sławomir Nitras, ministrem edukacji narodowej Barbara Nowacka, ministrem zdrowia Izabela Leszczyna, ministrem przemysłu (z siedzibą w Katowicach) Marzena Czarnecka, ministrem infrastruktury Dariusz Klimczak, ministrem rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski, ministrem klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska, ministrem funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ministrem pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek. Będzie też kilku ministrów-członków Rady Ministrów, mających konkretne zadania. Koordynatorem służb specjalnych będzie Tomasz Siemoniak, ministrem ds. polityki senioralnej Marzena Okła-Drewnowicz,
ministrem ds. równości Katarzyna Kotula, ministrem ds. społeczeństwa obywatelskiego Agnieszka Buczyńska, p.o. szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów będzie zaś Jan Grabiec. Sekretarzem Rady Ministrów i prezesem RCL (ale nie ministrem konstytucyjnym) ma być Maciej Berek. W sumie w rządzie Donalda Tuska ma zasiadać 25 ministrów konstytucyjnych.

Rząd ten stanie się formalnie Radą Ministrów dopiero po zaprzysiężeniu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Ma to nastąpić, według planu, w środę 13 grudnia. Chyba, że prezydent Andrzej Duda wymyśli jakiś pretekst, by ten krok opóźnić.

Senator PSL Kazimierz Ujazdowski nie spodziewa się jednak, by prezydent robił jakieś problemy z powołaniem rządu. - Nie spodziewam się tego, myślę że tu lojalność prezydenta wobec państwa i obywateli przeważy nad lojalnością wobec PiS, które rzeczywiście sposobi się do roli opozycji totalnej – powiedział Ujazdowski w rozmowie z jedennewsdziennie.pl. Podobne deklaracje, np. w rozmowie z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią, składał sam prezydent Duda.

następna sekcja

"Z tego co wiem, Sejm w najbliższym tygodniu będzie przyjmował uchwałę w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa, a także uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego". Chodzi o jak najszybsze odblokowanie środków dla Polski z KPO

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z prawem, gabinet Donalda Tuska od pierwszego dnia, zgodnie z piątkową zapowiedzią lidera PO, ma przystąpić do działania. Z informacji jedennewsdziennie.pl wynika, że na pierwszy ogień ma iść m.in. wymiar sprawiedliwości.

Jeszcze w tym tygodniu nowy minister sprawiedliwości Adam Bodnar ma przedstawić szczegółowy harmonogram, co i kiedy będzie w tym zakresie robione. Głównym celem ma być jak najszybsze odblokowanie przez Komisję Europejską pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski, czego warunkiem jest odpolitycznienie wymiaru sprawiedliwości, przede wszystkim sądów.

- Z tego co wiem, Sejm w najbliższym tygodniu będzie przyjmował uchwałę w sprawie Krajowej Rady Sądownictwa, a także uchwałę w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Z przyjęcia tych uchwał będą wynikać pewne logiczne następstwa – mówi w rozmowie z jedennewsdziennie.pl niezależny senator Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości.

Jego zdaniem, chodzi też o wysłanie czytelnego sygnału do obywateli, że "skończyły się czasy ręcznego sterowania polskim sądownictwem przez ministra sprawiedliwości z wykorzystaniem rzeczników dyscyplinarnych”. - Potrzeba jest więc natychmiastowa zmiana tych rzeczników, w porozumieniu ze środowiskiem sędziowskim. Poza tym prokuratura powinna realnie ścigać przestępstwa, opierając się na tym, czy ktoś złamał prawo czy nie, a nie ze względu na to, kto to zrobił. Mam na myśli niepodejmowanie postępowań ze względów politycznych - dodaje Kwiatkowski.

następna sekcja

Zdaniem wiceprzewodniczącej sejmowej komisji sprawiedliwości Katarzyny Piekarskiej (KO) trzeba też jak najszybciej rozdzielić funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. "Przywrócenie praworządności to jest priorytet nowego rządu"

- Przywrócenie praworządności to jest priorytet nowego rządu i powinniśmy się tym zająć tak szybko, jak można – przyznaje w rozmowie z jedennewsdziennie.pl wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości Katarzyna Piekarska (KO).

Zdaniem Piekarskiej trzeba też jak najszybciej rozdzielić funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, choć ta sprawa może potrwać dłużej, bo tu wiele zależy od stanowiska prezydenta, który musiałby podpisać odpowiednią ustawę.

Właśnie opór Andrzeja Dudy w wielu sprawach może opóźnić czy osłabić zapał nowej koalicji do zmian, choć senator Kwiatkowski oczekuje, że będą kwestie wyłączone spod sporu z prezydentem, np. sprawa stosunku Polski do wojny w Ukrainie. Natomiast senator
Ujazdowski spodziewa się, że na dalszych etapach Duda może wpisywać się w politykę PiS, co można było wywnioskować z jego słów na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu, że jego ewentualne weto nie może być usprawiedliwieniem dla braku realizacji programu wyborczego.

następna sekcja

Co dalej? Według Donalda Tuska jest także kilka innych dziedzin, gdzie potrzebne są bardzo szybkie decyzje, które "trzeba będzie podejmować dosłownie w godziny po powołaniu rządu"

Podczas piątkowej konferencji prasowej po inauguracyjnym spotkaniu z kandydatami na ministrów Donald Tusk zwracał uwagę, że jest także kilka innych dziedzin, gdzie potrzebne są bardzo szybkie decyzje, które "trzeba będzie podejmować dosłownie w godziny po powołaniu”. Chodzi m.in. o zablokowanie wielu decyzji rządu PiS, podjętych po 15 października, często wiążących się z ogromnymi wydatkami publicznych pieniędzy.

Jako negatywny przykład Tusk podał podjętą w ostatnich dniach przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, mimo negatywnej opinii ABW, decyzję w sprawie lokalizacji 24 małych elektrowni atomowych (tzw. SMR), które ma budować spółka stworzona przez Orlen i firmę Michała Sołowowa. - Co się da, zatrzymamy – deklarował Tusk.

Szybkie zmiany czekają zapewne media publiczne – tu aktywny ma być minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. W kuluarach mówi się o postawieniu w stan likwidacji spółek, jakimi są TVP, Polskie Radio i PAP oraz wyznaczeniu likwidatorów, którzy będą nimi kierować, albo wprowadzeniu w spółkach medialnych zarządów komisarycznych na innej podstawie prawnej.

Tym niemniej sytuacja, w której przez dwa kolejne dni swoje expose będą wygłaszać dwaj różni premierzy zdarza się po raz pierwszy w dziejach III RP. Dotąd tylko raz rząd nie uzyskał od Sejmu wotum zaufania, co stanie się zapewne z gabinetem Morawieckiego. Było tak w przypadku rządu Marka Belki, który został powołany w maju 2004 roku przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ale nie miał wystarczającego poparcia w Sejmie i nie uzyskał wotum zaufania. Podał się więc do dymisji, ale ówczesny Sejm – w przeciwieństwie do obecnego – nie był w stanie wyłonić swojego rządu w ramach drugiego kroku i po dwóch tygodniach skorzystano z trzeciego kroku konstytucyjnego – prezydent znów powołał rząd, znów Marka Belki i ten w czerwcu 2004 roku uzyskał wotum zaufania, do którego w trzecim kroku potrzebna była już tylko zwykła większość głosów.

Natomiast pierwszy raz od obowiązywania konstytucji z 1997 roku wykorzystany zostanie drugi krok konstytucyjny, czyli powołanie rządu parlamentarnego. Dotąd w czasach, gdy obowiązywały przepisy konstytucyjne, analogiczne do obecnych, to znaczy dające prawo do formalnego powoływania rządu prezydentowi RP, tylko raz powoływany był rząd parlamentarny. Stało się to w marcu 1995 roku, gdy obowiązywała już (od 1992 roku) tzw. mała konstytucja, w której sposób powoływania rządów był opisany w sposób podobny jak obecnie.

Wówczas skorzystano z kroku parlamentarnego do powołania rządu Józefa Oleksego, bo ówczesna koalicja SLD-PSL chciała wymienić premiera – Waldemara Pawlaka z PSL właśnie na Oleksego z SLD. Obawiała się jednak, że ówczesny prezydent Lech Wałęsa będzie robił problemy, więc postanowiła wymienić rząd w ramach tzw. konstruktywnego wotum nieufności, przegłosowanego w Sejmie. Wybrany tak premier Oleksy wygłosił expose, wybrano w Sejmie jego rząd i dopiero potem gabinet został zaprzysiężony przez prezydenta.

następna sekcja

Cytat na koniec

"Przywrócenie praworządności to jest priorytet nowego rządu i powinniśmy się tym zająć tak szybko, jak można"

wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości Katarzyna Piekarska (KO)

następna sekcja

Wykorzystane materiały

Rozmówcy:

  • wiceprzewodnicząca sejmowej komisji sprawiedliwości Katarzyna Piekarska (KO) [link]
  • senator PSL Kazimierz Ujazdowski [link]
  • niezależny senator Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości [link]

Komentarze i źródła:

  • Konferencja Donalda Tuska [link]
  • Materiał gazeta.pl [link]

Czas pracy nad materiałem: 14 godzin

To wszystko na dziś

Do zobaczenia!