Częściowa aneksja Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy przez Izrael to najbardziej prawdopodobny scenariusz
- Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się problemem osadnictwa żydowskiego. Oto najważniejsze punkty materiału:
- Palestyńczycy dostają ultimatum: albo się wyniesiecie, albo was zabijemy. "Netanyahu próbuje wykorzystać sytuację i przyspieszyć na Zachodnim Brzegu realizację strategicznego planu, aby przejąć ziemię bez ich mieszkańców"
- Świat ma instrumenty, aby powstrzymać osadników żydowskich. "Twierdzenie, że społeczność międzynarodowa jest bezsilna, jest bzdurą. Może interweniować, ale dokonuje innego wyboru"
- "Druga wojna światowa pokazuje, że wielu Niemców musiało m.in. opuścić tereny, które teraz należą do Polski. To były przesiedlenia większe niż kilkaset tysięcy osadników"
- Co dalej? Scenariusze na przyszłość dla Gazy i Zachodniego Brzegu. "Najbardziej prawdopodobny, który zakłada częściową aneksję Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy, już dzieje się na naszych oczach"
Palestyńczycy dostają ultimatum: albo się wyniesiecie, albo was zabijemy. "Netanyahu próbuje wykorzystać sytuację i przyspieszyć na Zachodnim Brzegu realizację strategicznego planu, aby przejąć ziemię bez ich mieszkańców"
Ekstremistyczni żydowscy osadnicy wykorzystują wojnę w Gazie do realizacji własnych celów na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Jordanu. Aby zmusić Palestyńczyków do przesiedlenia się, niszczą ich mienie, stosują przemoc fizyczną, a także ich zabijają.
Według Biura ds. Humanitarnych ONZ (OCHA) w pierwszym miesiącu po ataku Hamasu na izraelskich cywilów, co najmniej 132 Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu zostało zabitych przez żołnierzy, w tym ośmiu przez osadników żydowskich. Ponad 1000 Palestyńczyków musiało uciekać ze swoich domów, po tym jak dostało ultimatum od często dobrze uzbrojonych i agresywnych osadników: albo opuszczą swoje domy albo zostaną “wyeliminowani”.
Działania osadników opisał w rozmowie z jedennewsdziennie.pl Read Debiy z Nablus, miasta położonego na północnym Zachodnim Brzegu: -Osadnicy palą nasze wioski, atakują rolników podczas zbiorów. Tysiące palestyńskich rodzin żyje z uprawy drzew oliwnych, ale w tym roku rolnicy nie mogli dostać się do swoich sadów. Byli atakowani lub zabijani przez osadników. Netanyahu próbuje wykorzystać sytuację i przyspieszyć na Zachodnim Brzegu realizację strategicznego planu syjonistów z izraelskiego rządu, aby przejąć ziemię bez ich mieszkańców.
Świat ma instrumenty, aby powstrzymać osadników żydowskich. "Twierdzenie, że społeczność międzynarodowa jest bezsilna, jest bzdurą. Może interweniować, ale dokonuje innego wyboru"
Osadnictwo żydowskie na okupowanym Zachodnim Brzegu, które zgodnie z międzynarodowym prawem jest nielegalne, otrzymuje wsparcie rządu Benjamina Netanjahu, a zwłaszcza dwóch ministrów: szefa resortu bezpieczeństwa narodowego Itmara Ben- Gvira oraz Bezalela Smotricha - ministra finansów, który również odpowiada za bezpieczeństwo na Zachodnim Brzegu.
Po wybuchu wojny z Hamasem Itmar Ben-Gvir zobowiązał się uzbroić Izraelczyków poprzez rozdanie im 10 tysięcy sztuk broni, z których duża część ma trafić do osadników. Minister finansów zapisał w budżecie 100 milionów dolarów na rozbudowę osadnictwa. W rozmowie z The Times of Israel tłumaczył, że “w budżecie nie przewidziano środków na nowe budownictwo w Judei i Samarii. Są to fundusze na potrzeby bezpieczeństwa, w tym punkty kontrolne i cywilne oddziały bezpieczeństwa oraz broń i sprzęt, których te zespoły będą potrzebować. W Judei i Samarii są 2 miliony nazistów, którzy nas nienawidzą dokładnie tak samo, jak naziści z Hamasu-ISIS w Gazie”.
Na działania izraelskiego rządu zareagował szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej Josep Borrell, publikując krótką wiadomość na platformie X, o naruszeniu przez Izrael Międzynarodowego Prawa Humanitarnego. Stany Zjednoczone poinformowały zaś o zaostrzeniu polityki wizowej wobec żydowskich osadników atakujących Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu.
Erwin Van Veen, szef programu Badań nad Konfliktami (CRU) w Instytucie Clingendael, powiedział jedennewsdziennie.pl, że działanie Waszyngtonu ma jedynie wyraz symboliczny. - Część osadników ma obywatelstwo amerykańskie, więc sankcje wizowe ich nie dotyczą. Ten zakaz jest częścią amerykańskich wysiłków mających na celu utrzymanie pozorów równowagi w zaangażowaniu USA. Tak jak oświadczenie wiceprezydent Kamali Harris wzywające Izrael do lepszej ochrony ludności cywilnej w Gazie. Ogólnie rzecz biorąc, środki te służą efektowi optycznemu. Stany Zjednoczone pozostają zdecydowanie po stronie Izraela i akceptują rzeź w Gazie.
Zdaniem eksperta wspólnota międzynarodowa posiada instrumenty, aby powstrzymać osadników żydowskich, ale ich nie wykorzystuje. - Twierdzenie, że społeczność międzynarodowa jest bezsilna, jest bzdurą. Może interweniować, ale dokonuje innego wyboru. Europa mogłaby wywrzeć presję na Izrael, wprowadzając postanowienia układu stowarzyszeniowego dotyczące praw człowieka, symbolicznie wykluczając go z wielu wydarzeń lub uznając istnienia państwa palestyńskiego. Ale nic się nie dzieje.
Jako przykład “złego działania państwa”, Erwin van Veen podał eksportowanie holenderskiej broni do Izraela. Kilka organizacji pomocowych i praw człowieka (Oxfam Novib, Amnesty International, PAX i The Rights Forum) pozwało państwo holenderskie, gdyż uważają, że Holandia jest częściowo odpowiedzialna za „naruszenie prawa wojennego i zbiorowego karania ludności cywilnej Gazy”. - Holenderski rząd nadal eksportuje części do myśliwców F-35, nawet jeśli wie, że te samoloty są używane do bombardowania Gazy. To jest przeciwko międzynarodowym zobowiązaniom, jakie ma Holandia, ale (rząd-red) nie troszczy się o to. Teraz został on zaskarżony do sądu. Zobaczymy, co się wydarzy - powiedział jedennewsdziennie.pl ekspert.
"Druga wojna światowa pokazuje, że wielu Niemców musiało m.in. opuścić tereny, które teraz należą do Polski. To były przesiedlenia większe niż kilkaset tysięcy osadników"
Osadnictwo żydowskie na Zachodnim Brzegu rozwija od 1967 roku. W tym czasie zbudowano tam 279 osiedli, a liczba osadników przekroczyła 700 tysięcy. Mapa tych terytoriów przypomina ser z dziurami, co oznacza, że stworzenie palestyńskiego państwa może okazać się niemożliwe. Erwin van Veen uważa, że jeśli dojdzie do negocjacji w sprawie dwupaństwowego rozwiązania, to część osiedli żydowskich będzie musiała zostać rozebrana, a osadnicy będą musieli opuścić palestyńskie tereny.
- Izraelski rząd mówi, że to niemożliwe, ale to jest nonsens. Druga wojna światowa pokazuje, że wielu Niemców musiało m.in. opuścić tereny, które teraz należą do Polski. To były przesiedlenia większe niż kilkaset tysięcy osadników. Wówczas okoliczności były tragiczne, teraz przynajmniej można to właściwie zorganizować. Ale do tego trzeba politycznej woli, której teraz brakuje.
Co dalej? Scenariusze na przyszłość dla Gazy i Zachodniego Brzegu. "Najbardziej prawdopodobny, który zakłada częściową aneksję Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy, już dzieje się na naszych oczach"
Eksperci Cindendeal opracowali scenariusze na przyszłość dla Gazy i Zachodniego Brzegu, które mogą być brane pod uwagę po zakończeniu wojny. Te najmniej prawdopodobne zakładają m.in. zamrożenie konfliktu lub całkowitą aneksję palestyńskich terytoriów przez Izrael. Najbardziej prawdopodobny, który zakłada częściową aneksję Zachodniego Brzegu oraz Strefy Gazy, już dzieje się na naszych oczach, choć znajduje się jeszcze w raczkującym stadium - uważa Erwin van Veen.
- Wystarczy spojrzeć na poziom przemocy na Zachodnim Brzegu. Około tysiąca osób musiało uciekać ze swoich domów, a kilkaset osób zginęło. Opuszczone wsie zostaną przejęte przez osadników żydowskich. W mojej ocenie jest to eskalacja wysiłków Izraela w zakresie aneksji. To samo dotyczy Gazy. Pojawiają się głosy opowiadające się za powrotem osadników do południowej Gazy (Gush Katif), która będzie przeludniona, zrujnowana i nienadająca się do mieszkania.
Ekspert uważa, że na tym etapie trudno jest odpowiedzieć na pytanie, co się stanie z 2 milionami Palestyńczyków przesiedlonymi podczas wojny na południe Strefy Gazy.
-Jeśli zostaną ściśnięci na południu, dojdzie do humanitarnego kryzysu, który właściwie już ma miejsce, ale będzie się pogłębiał z powodu chorób i braku podstawowych środków. Egipt nie otworzy granic, gdyż dla nich to jest sprawa bezpieczeństwa narodowego. Oni mają sami złe doświadczenia z Hamasem i nie potrzebują, podobnie jak kraje europejskie, dwóch milionów uchodźców, którzy są straumatyzowani. Sytuacja jest beznadziejna i z politycznego punktu widzenia nie ma co liczyć na szybkie rozwiązanie. Nie ma międzynarodowej presji, która jest niezbędna, aby Izrael chciał rozważyć prowadzenie negocjacji.
Cytat na koniec
"Wystarczy spojrzeć na poziom przemocy na Zachodnim Brzegu. Około tysiąca osób musiało uciekać ze swoich domów, a kilkaset osób zginęło. Opuszczone wsie zostaną przejęte przez osadników żydowskich. W mojej ocenie jest to eskalacja wysiłków Izraela w zakresie aneksji. To samo dotyczy Gazy"