Braun będzie pod specjalnym nadzorem Straży Marszałkowskiej. "Powinny być zastosowane nie tylko kary regulaminowe, ale także konsekwencje karne"
- Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się kwestią skandalicznego zachowania Grzegorza Brauna w Sejmie. Oto najważniejsze punkty materiału:
- Gawkowski: Za swój czyn Grzegorz Braun powinien zostać wyeliminowany z pracy sejmowej do końca kadencji. Parlamentarzyści przyznają jednak, że tak radykalny ruch nie będzie możliwy
- "Posłowania go nie pozbawimy, ma taki, a nie inny mandat, natomiast reakcja na to zdarzenie musi być adekwatna do sytuacji. Powinno się go pozbawić go tej siły, którą chce uzyskać aktami tego bezprzykładnego wandalizmu"
- Co dalej? Zdaniem Zalewskiego z Polski 2050 Braun będzie pod specjalnym nadzorem Straży Marszałkowskiej. "Nie tylko zastosowane powinny być kary regulaminowe, oczekuje się wyciągnięcia konsekwencji karnych"
Gawkowski: Za swój czyn Grzegorz Braun powinien zostać wyeliminowany z pracy sejmowej do końca kadencji. Parlamentarzyści przyznają jednak, że tak radykalny ruch nie będzie możliwy
Za swój wtorkowy czyn Grzegorz Braun powinien zostać wyeliminowany z pracy sejmowej do końca kadencji – uważa szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski. Po zdarzeniach z udziałem posła Konfederacji parlamentarzyści przyznają jednak, że tak radykalny ruch nie będzie możliwy, a możliwości zapobiegania w przyszłości podobnych wybryków w wykonaniu posłów są ograniczone.
Grzegorz Braun z Konfederacji zakłócił we wtorek w Sejmie żydowskie święto Chanuki. Podczas jego trwania zerwał ze ściany gaśnicę i zgasił przy jej użyciu świece chanukowe, zadymiając w ten sposób cały hol izby. Przepychał się też z jedną z kobiet, która usiłowała mu przeszkodzić. Uroczystości religijne, w których brali udział m.in. rabini, zostały przerwane, a hol Sejmu ewakuowany.
Na zdarzenia zareagował marszałek Szymon Hołownia. Na wspólnej konferencji całego Prezydium Sejmu (bez Krzysztofa Bosaka z Konfederacji) Hołownia ogłosił, że Braun, oprócz wykluczenia z trwającego posiedzenia Sejmu, został ukarany przez Prezydium Sejmu odebraniem połowy uposażenia poselskiego na okres trzech miesięcy i diety parlamentarnej na okres pół roku. Kancelaria Sejmu ma też złożyć zawiadomienie do prokuratury o prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa – chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej.
Tym niemniej podczas obrad Sejmu, które z powodu incydentu zostały na jakiś czas przerwane, Krzysztof Gawkowski z Lewicy powiedział, że Braun powinien zostać wyeliminowany z pracy sejmowej do końca kadencji. Z kolei Przemysław Czarnek z PiS przypomniał, że podczas marszałkowania Elżbiety Witek podobne incydenty się nie zdarzały. Klub PiS, ustali byłej marszałek Elżbiety Witek i Mariusza Błaszczaka zażądał też od klubu Konfederacji, by wykluczył posła Brauna, a jeśli tego nie zrobi, stracił miejsce w Prezydium Sejmu. Na razie żadna decyzja klubu Konfederacji nie zapadła, choć Sławomir Mentzen potępił zachowanie Brauna na portalu X.
"Posłowania go nie pozbawimy, ma taki, a nie inny mandat, natomiast reakcja na to zdarzenie musi być adekwatna do sytuacji. Powinno się go pozbawić go tej siły, którą chce uzyskać aktami tego bezprzykładnego wandalizmu"
Grzegorz Braun nie po raz pierwszy dopuszcza się czynu chuligańskiego. W maju br. brutalnie przerwał wykład prof. Jana Grabowskiego w Niemieckim Instytucie Historycznym, zniszczył mikrofon i zablokował mównicę, nie dopuszczając do dokończenia wykładu. Nie spotkały go za to praktycznie żadne konsekwencje. Wcześniej też zdarzały mu się ingerencje w różne wydarzenia z użyciem siły.
Posłowie różnych ugrupowań w rozmowie z jedennewsdziennie.pl przyznają, że jeśli Braun lub ktoś podobny będzie chciał powtórzyć w przyszłości podobny czyn, bardzo trudno temu będzie zapobiec. Posła nie można bowiem pozbawić mandatu, a wykluczenie z posiedzenia musi mieć za każdym razem konkretną przyczynę.
- Posłowania go nie pozbawimy, ma taki, a nie inny mandat, natomiast reakcja na to zdarzenie musi być adekwatna do sytuacji. Powinno się go pozbawić go tej siły, którą chce uzyskać aktami tego bezprzykładnego wandalizmu. Wandalizmu nie tylko w sferze materialnej, ale w sferze wartości i symboli – ocenia w rozmowie z jedennewsdziennie.pl Bogdan Zdrojewski z KO.
Jego zdaniem potrzebna jest więc zgodna opinia wszystkich klubów „o tym akcie bezprzykładnego wandalizmu”. - Mam nadzieję, że także Konfederacja odniesie się do tego w sposób adekwatny. Pozostałe kluby już zareagowały. Według mnie mamy sytuację, w której większość obecnego składu parlamentu zdaje sobie sprawę z tego, że był to czyn haniebny – dodaje Zdrojewski.
Co dalej? Zdaniem Zalewskiego z Polski 2050 Braun będzie pod specjalnym nadzorem Straży Marszałkowskiej. "Nie tylko zastosowane powinny być kary regulaminowe, oczekuje się wyciągnięcia konsekwencji karnych"
Z kolei najstarszy w Sejmie poseł Tadeusz Samborski z PSL przyznaje w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że choć posłem został po raz pierwszy w roku 1993, nie pamięta innej takiej sytuacji w gmachu Sejmu, żeby tak brutalnie ingerować w uroczystość religijną. - Sejm jest miejscem, który łączy wszystkie kultury i religie. To, co zrobił Braun, kłóci się z pojęciem przyzwoitości – zaznacza.
Samborski przyznaje zarazem, że nie sposób skutecznie zapobiec tego rodzaju ekscesom, jeśli jacyś posłowie, a zwłaszcza Grzegorz Braun, znów się na nie zdecydują. - W zasadzie tylko podwyższona ostrożność służb sejmowych może tutaj zadziałać. Braun swojej motywacji nie zmieni – mówi poseł PSL.
Paweł Zalewski z Polski 2050 dodaje jednak, że teraz wszyscy będą wyczuleni na to, co Braun będzie robił i poseł Konfederacji (jeśli pozostanie w klubie) będzie pod szczególnym nadzorem Straży Marszałkowskiej. - Jestem przekonany, że tego typu działania będą karane w sposób bardzo surowy, bo nie ma miejsca na nienawiść z powodów religijnych. Nie tylko zastosowane powinny być kary regulaminowe, oczekuje się wyciągnięcia konsekwencji karnych. Zakładam, że ta kara wydana w oparciu o Kodeks karny będzie karą przykładną. Nie można tolerować zachowań powodowanych nienawiścią na tle religijnym – mówi Zalewski jedennewsdziennie.pl.
Cytat na koniec
"Jestem przekonany, że tego typu działania będą karane w sposób bardzo surowy, bo nie ma miejsca na nienawiść z powodów religijnych. Nie tylko zastosowane powinny być kary regulaminowe, oczekuje się wyciągnięcia konsekwencji karnych. Zakładam, że ta kara wydana w oparciu o kodeks karny będzie karą przykładną. Nie można tolerować zachowań powodowanych nienawiścią na tle religijnym"