czwartek, 1 lutego

"Jesteśmy w trakcie ustrojowej gry w tchórza". Są dwa scenariusze w sprawie TK

Piotr Śmiłowicz / Tygodnik Powszechny

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się kwestią ewentualnych zmian w TK. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, ale skierował ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. "Nie było żadnych przesłanek, by kwestionować bieg prac nad budżetem"
  • "Jesteśmy w trakcie ustrojowej gry w tchórza. Mamy dwie skonfliktowane strony, każda idzie na zderzenie". Perspektywa odsyłania wszystkich ustaw do obecnego TK może przyspieszyć zamiary większości w sprawie "uporządkowania" sytuacji w TK lub, jak nazywa to opozycja, przejęcia go
  • Są dwa scenariusze dotyczące zmian w TK. "Intensywnie pracujemy w gronie większości sejmowej, wspólnie z ministerstwem sprawiedliwości nad tym, aby przedłożyć kompleksowe rozwiązania dotyczące Trybunału. Opowiadamy się, aby w tym zakresie dokonać zmian w konstytucji, tak aby kompleksowo próbować rozwiązać tę sytuację"
  • Co dalej? Zdaniem posłów KO, przyjęcie uchwał o odwołaniu pięciu sędziów TK wchodzi w rachubę. "Dziś jednak nie rozstrzygamy jeszcze drogi, którą będziemy reformować TK". PSL nie odpowiada jednoznacznie, czy poprze taki krok, na pewno będzie przeciwna Konfederacja
następna sekcja

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, ale skierował ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. "Nie było żadnych przesłanek, by kwestionować bieg prac nad budżetem"

Powodem domniemanej niekonstytucyjności był brak udziału w głosowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy zdaniem większości nie są posłami, bo zostali prawomocnie skazani, a zdaniem PiS i prezydenta są.

Prezydent zapowiedział zarazem, że podobny los spotka każdą ustawę przyjętą przez Sejm, w której uchwalaniu nie będą brali udziału Wąsik i Kamiński.

Trybunał Konstytucyjny nie ma terminu, w jakim musi się zająć ustawą skierowaną do niego w trybie następczym. Jednak politycy rządowej większości nie przejmują się decyzją prezydenta, bo są zdania, że werdykty Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie mają znaczenia.

- Premier Tusk zwrócił uwagę, że mamy sukces, którym jest podpisanie ustawy budżetowej. Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie należy traktować poważnie, nie należy się przejmować jego orzeczeniami – powiedział jedennewsdziennie.pl poseł KO Michał Szczerba.

- Nie było żadnych przesłanek, by kwestionować bieg prac nad budżetem, bo przecież dwaj przestępcy zostali skazani prawomocnym wyrokiem, a dopiero potem prezydent ich ułaskawił. Pamiętam, że w grudniu 2016 roku części posłów nie wpuszczono na Salę Kolumnową, a mimo to prezydent nie miał wątpliwości wobec tak uchwalonej ustawy budżetowej – dodaje.

Szczerba zwraca też w tym kontekście uwagę na orzecznictwo sądów administracyjnych. - Nawet gdyby przyjąć wersję prezydenta, z którą się absolutnie nie mogę zgodzić, to sądy administracyjne w przypadku uchwał rady gmin, gdy ktoś nie został dopuszczony do głosowania, zawsze badały jedną okoliczność – czy ten głos był przesądzający w danej sprawie. Jeżeli nie był, stwierdzały, że podważyć takiej uchwały nie można – zaznacza poseł KO.

następna sekcja

"Jesteśmy w trakcie ustrojowej gry w tchórza. Mamy dwie skonfliktowane strony, każda idzie na zderzenie". Perspektywa odsyłania wszystkich ustaw do obecnego TK może przyspieszyć zamiary większości w sprawie "uporządkowania" sytuacji w TK lub, jak nazywa to opozycja, przejęcia go

- Jesteśmy w trakcie ustrojowej gry w tchórza. Mamy dwie skonfliktowane strony, każda idzie na zderzenie i każda uważa, że to ta druga powinna się cofnąć i zjechać na bok, by uniknąć kolizji – mówi natomiast w rozmowie z jedennewsdziennie.pl wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji. - Odesłanie budżetu do TK, przy takim składzie Trybunału, w takiej atmosferze politycznej, przy takiej kontrowersji w Sejmie czyni prawdopodobnym uznanie, że budżet został uchwalony w sposób niekonstytucyjny – dodaje.

Zaznacza, że nie może to spowodować skrócenia kadencji Sejmu – to byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby budżet nie trafił do prezydenta w ciągu czterech miesięcy od skierowania go do Sejmu, czyli do końca stycznia.

- Grozi nam tylko ryzyko nieważności ustawy budżetowej, a wtedy pracowalibyśmy na rządowym projekcie ustawy budżetowej. W praktyce to by nie paraliżowałoby działania państwa, choć dziś trudno powiedzieć, jakie skutki by wywołało. Brniemy w stronę jeszcze większego chaosu w państwie – dodaje Bosak.

Perspektywa odsyłania wszystkich ustaw do obecnego TK może przyspieszyć zamiary większości w sprawie „uporządkowania” sytuacji w TK, lub, jak nazywa to opozycja, przejęcia go.

Są dwa scenariusze postępowania. Pierwszy to odwołanie za pomocą uchwał pięciu sędziów TK – trzech tzw. dublerów, wybranych na miejsce sędziów prawidłowo wybranych w 2015 roku (choć wtedy niezaprzysiężonych przez prezydenta). Ci „dublerzy” to Mariusz Muszyński, Justyn Piskorski (wybrany w miejsce zmarłego dublera Lecha Morawskiego) i Jarosław Wyrembak (wybrany w miejsce zmarłego dublera Henryka Ciocha). Odwołani mieliby być także Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz, którzy zdaniem większości w momencie wyboru w grudniu 2019 roku przekroczyli dopuszczalny wiek.

Drugi scenariusz to zmiana konstytucji i wybór całego nowego Trybunału – do tego potrzeba by była jednak zgoda PiS, a więc musiałyby być w tej sytuacji uwzględnione także interesy tego ugrupowania. Tym niemniej, jak zapowiadał premier Donald Tusk, kierowane przez Adama Bodnara Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje projekt zmian ustawy zasadniczej w tym zakresie.

Scenariusz z uchwałami może być realizowany, jak wynika z nieoficjalnych informacji, już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Na razie, jak można usłyszeć, nie ma jednak pełnej zgody na jego realizację w całej koalicji. Niektórzy traktują go trochę jako straszak na PiS, by zgodziło się rozmawiać o zmianie konstytucji.

następna sekcja

Są dwa scenariusze dotyczące zmian w TK. "Intensywnie pracujemy w gronie większości sejmowej, wspólnie z ministerstwem sprawiedliwości nad tym, aby przedłożyć kompleksowe rozwiązania dotyczące Trybunału. Opowiadamy się, aby w tym zakresie dokonać zmian w konstytucji, tak aby kompleksowo próbować rozwiązać tę sytuację"

- Na działaniu TK w takim kształcie jak jest dzisiaj tracą wszyscy Polacy, traci Polska, mnożą się wątpliwości co do legalności tego ważnego organu. Widać, że obecny Trybunał jest uwikłany w grę polityczną, prowadzoną przez PiS. To nie służy bezpieczeństwu i rozwojowi Polski – mówi jedennewsdziennie.pl szef klubu PSL Trzecia Droga Krzysztof Paszyk.

- Jasne jest dla nas, że trzeba sprawą się zająć, intensywnie pracujemy w gronie większości sejmowej, wspólnie z ministerstwem sprawiedliwości nad tym, aby w ciągu kilku-kilkunastu dni przedłożyć kompleksowe rozwiązania dotyczące Trybunału. Opowiadamy się, aby w tym zakresie dokonać zmian w konstytucji, tak aby kompleksowo próbować rozwiązać tę sytuację – dodaje.

następna sekcja

Co dalej? Zdaniem posłów KO, przyjęcie uchwał o odwołaniu pięciu sędziów TK wchodzi w rachubę. "Dziś jednak nie rozstrzygamy jeszcze drogi, którą będziemy reformować TK". PSL nie odpowiada jednoznacznie, czy poprze taki krok, na pewno będzie przeciwna Konfederacja

- Trybunał Konstytucyjny trzeba naprawić, aby stał się trybunałem naprawdę konstytucyjnym. Dodatkowo stał się łupem poszczególnych podmiotów, które kiedyś tworzyły zjednoczoną prawicę. W pewnym momencie oni złapali się za łby i przestali pracować. To jest dramatyczny obraz tego, do czego doprowadził PiS w TK, to musi ulec zmianie – przekonuje w rozmowie z jedennewsdziennie.pl Mariusz Witczak z KO.

Jego zdaniem przyjęcie uchwał o odwołaniu pięciu sędziów wchodzi w rachubę. - W podobnej procedurze złamał konstytucję PiS i prawidłowo powołanych sędziów w taki sposób odwoływał. Torował sobie drogę do powołania dublerów, więc według logiki odwracania rzeczywistości można sobie wyobrazić tego typu procedurę. Dziś jednak nie rozstrzygamy jeszcze drogi, którą będziemy reformować TK, ale na pewno musi zostać zreformowany – podkreśla Witczak.

Sens uchwał dostrzega też Szczerba. - Czas najwyższy zająć się Trybunałem, bo on przyjął bardzo destrukcyjną rolę. Postawa prezydenta pokazuje, że nie da się z nim rozmawiać o sprawach zasadniczych, czyli o sprawach rozwiązania kryzysu wokół praworządności - zaznacza Krzysztof Paszyk, pytany, czy PSL poprze takie uchwały, nie odpowiada jednoznacznie.

- Traktujemy wszystkie inicjatywy dotyczące TK kompleksowo, mają one dalekosiężnie jeden zasadniczy cel, aby uzdrowić sytuację w Trybunale i by przestały nad Trybunałem wisieć zasady nielegalności. W najbliższych dniach przedstawimy kompleksowe rozwiązania – mówi.

Uchwał odwołujących sędziów-dublerów nie poprze natomiast na pewno Konfederacja. - Nie wyobrażam sobie, abyśmy poparli metodę rządzenia państwem uchwałami. To się dla mnie nie różni od słynnego rządzenia państwem dekretami. Moim zdaniem to jest wyjście poza reguły praworządności. Jeśli Sejm przyjmie uchwały o nieważności wyboru sędziów TK, będzie to dalsze brnięcie w kolizję z prezydentem, bo będzie to podważenie prerogatyw prezydenckich do wiążącego powoływania sędziów. Jak można podważyć powołanie sędziów TK, można w ten sposób podważyć wszystkie powołania sędziów, a tym samym większość wyroków, jakie zapadają w Polsce – przekonuje Bosak.

Czy zatem jest szansa na zmianę konstytucji, co proponuje m. in. właśnie Konfederacja? - Jest teoretyczna możliwość zbudowania większości konstytucyjnej i zatwierdzenia składu TK jako powszechnie akceptowanego, ale w obecnej atmosferze politycznej szanse na kompromis w tej sprawie są małe – ocenia Bosak.

następna sekcja

Cytat na koniec

"Premier Tusk zwrócił uwagę, że mamy sukces, którym jest podpisanie ustawy budżetowej. Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie należy traktować poważnie, nie należy się przejmować jego orzeczeniami"

poseł KO Michał Szczerba

następna sekcja

Wykorzystane materiały

Rozmówcy:

  • poseł KO Michał Szczerba [link]
  • wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji [link]
  • szef klubu PSL Trzecia Droga Krzysztof Paszyk [link]
  • Mariusz Witczak z KO [link]

Komentarze i źródła:

  • Materiał gazeta.pl: [link]

Czas pracy nad materiałem: 10 godzin

To wszystko na dziś

Do zobaczenia!