czwartek, 15 lutego

Holenderscy aktywiści zatrzymali broń dla Izraela. Teraz ich śladem chcą pójść inne państwa

Jowita Kiwnik Pargana / Deutsche Welle

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się zakazem eksportu broni z Holandii do Izraela. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • Sąd nakazał holenderskim władzom wstrzymanie eksportu części myśliwców F-35 do Izraela w obawie, że mogą one posłużyć do ataków na cywilów w Gazie. Państwo pozwały do sądu organizacje obywatelskie
  • Pozew? Nie mieliśmy innego wyjścia. "Spotykaliśmy się z MSZ, Ministerstwem Handlu Międzynarodowego i Współpracy Rozwojowej, nasz dyrektor spotkał się z premierem. Próbowaliśmy przekonać rządzących, że Holandia powinna wstrzymać eksport, niestety nasze starania okazały się być nieskuteczne"
  • Dramatyczna zmiana okoliczności. "Izrael nie bierze wystarczająco pod uwagę konsekwencji dla ludności cywilnej podczas przeprowadzania swoich ataków. Sąd stwierdza, że istnieje wyraźne ryzyko popełnienia poważnych naruszeń humanitarnego prawa wojennego w Strefie Gazy przez izraelskie myśliwce F-35"
  • Apelacja od apelacji. "Dostawy są decyzją polityczną, w którą holenderski wymiar sprawiedliwości nie powinien ingerować”. Po tym słowach Geoffrey van Leeuwen zyskał miano "holenderskiego Donalda Trumpa"
  • Co dalej? Według informacji jedennewsdziennie.pl o pozwie myślą Hiszpania, Dania i Wielka Brytania. "Mamy nadzieję, że więcej grup wytoczy procesy swoim rządom. My jako społeczeństwo też jesteśmy odpowiedzialni za to, co się dzieje w Gazie"
następna sekcja

Dalsza część artykułu dostępna jest za darmo dla zalogowanych użytkowników.