Jednak do tej pory tylko w niewielkim stopniu udało się zrealizować program Koalicji Obywatelskiej "100 konkretów na sto dni". Przedstawiciele koalicji rządzącej tłumaczą, że stało się tak m. in. dlatego, iż stan państwa zastanego po rządach PiS był gorszy niż oczekiwali. Z kolei przedstawiciele PiS piętnują przede wszystkim naruszanie ich zdaniem przez rząd Tuska w ciągu pierwszych stu dni reguł państwa prawa. Szef KPRM Jan Grabiec zapewnia w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że rząd Donalda Tuska zrobił więcej w ciągu tych stu dni niż jakikolwiek inny rząd w ciągu ostatnich 30 lat. - Rzadko który rząd wprowadzał znaczące zmiany w ciągu pierwszych stu dni, zwykle był to czas przygotowania rządu do rządzenia. Zdołaliśmy już kilkadziesiąt z tych stu konkretów wprowadzić w życie, pozostałe kilkadziesiąt jest wdrażanych i w najbliższych tygodniach powinny być finalizowane, więc można powiedzieć, że jesteśmy w pełnym tempie, jeśli chodzi o realizację tych postulatów. Żaden nie został zakwestionowany, żadnego się nie wyrzekamy. Oczywiście co do niektórych czas ich wejścia w życie będzie rozłożony na miesiące, ale chcemy przynajmniej co do legislacji te systemowe rzeczy zrealizować jak najszybciej – powiedział Grabiec. Podobnie tłumaczy to wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO. - To, co zastaliśmy, przerosło nasze oczekiwania. Ta machina jedzie wolniej, ale cały czas w tym samym kierunku. Czy to będzie zrealizowane w ciągu pierwszych stu dni czy podczas pierwszych dwustu dni, nie ma najmniejszego znaczenia, trzeba zrealizować to, co się obiecało i wszystko krok po kroku realizujemy – powiedziała Niedziela jedennewsdziennie.pl.

Właśnie mija sto dni od powołania rządu. Szef KPRM Jan Grabiec zapewnia w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że gabinet Donalda Tuska zrobił więcej w ciągu pierwszych stu dni niż jakikolwiek inny rząd 

Poseł Polski 2050-TD Ryszard Petru przyznaje, że rządowi w ciągu tych stu dni na pewno część się udało, a część się nie udało. - Na pewno mamy defensywę propozycji gospodarczych. Jako Polska 2050 będziemy tego typu propozycje składać, aby w tym rządzie koalicyjnym również gospodarka stała się ważnym elementem – mówi Petru w rozmowie z jedennewsdziennie.pl. - Bardzo dobrze, że udało się rządowi odzyskać pieniądze z KPO. Ale to nie wystarczy, to są pieniądze zewnętrzne, które budują dodatkowy popyt. Jednak to my sami musimy stworzyć warunki do tego, by polska gospodarka rozwijała się szybko i nie tylko z pieniędzy zewnętrznych. Mamy niedosyt jeśli chodzi o kwestie gospodarcze i dlatego będziemy zgłaszać swoje postulaty, takie jak projekt dotyczący handlu w niedzielę – dodaje Petru.

"Na pewno mamy defensywę propozycji gospodarczych. Jako Polska 2050 będziemy tego typu propozycje składać, aby w tym rządzie koalicyjnym również gospodarka stała się ważnym elementem"

- Jestem prawnikiem, więc trudno mi na te sto dni nie patrzeć przez pryzmat tych wszystkich uchwał, które były podejmowane, np. wobec mediów publicznych czy Trybunału Konstytucyjnego. Podobnie jest z próbą postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. To działania głęboko nielegalne, niezgodne ideą państwa prawnego – ocenia poseł PiS Krzysztof Szczucki. - Nawet nie próbowano porozumiewać się z prezydentem. Nikt władzy nie odbiera prawa kształtowania rzeczywistości zgodnie ze swoimi przekonaniami, tylko to trzeba robić w ramach obowiązujących zasad. A te zasady głoszą, że podstawowym źródłem prawa są ustawy, które uchwala Sejm i Senat, a podpisuje prezydent. Trzeba się więc pogodzić z kohabitacją i szukać rozwiązań kompromisowych. Zamiast tego mieliśmy działania, jak to mówią młodzi ludzie „na rympał”. Bez oglądania się na wymogi, procedury, tylko by jak najszybciej przeforsować swój punkt widzenia, niezależnie od tego, czy to jest robione nielegalnie czy nie – dodaje Szczucki. Podkreśla, że w związku z tym dorobek rządu ocenia bardzo krytycznie. - Tym bardziej, że kiedy dzieje się coś dobrego, spada inflacja, powinno się uczciwie przyznać, że to rezultat działań NBP i naszego rządu. Tymczasem Donald Tusk przypisuje sobie te sukcesy. Chyba nasz prezes powiedział, że to tak, jakby chłopak zaczął się spotykać z dziewczyną cztery miesiące temu, okazałoby się, że ona jest w ciąży, a on by stwierdził, że jest ojcem – mówi Szczucki. Także były wicepremier i minister kultury Piotr Gliński nie ukrywa krytyki obecnego rządu. - Zaczęło się od mediów publicznych, w których dokonano zmian wbrew prawu i konstytucji. To się wpisuje w działanie, które ma zamienić polską demokrację w dziwny nowy system. Demokrację fasadową, jakiś system autokratyczny. Do tego to ewidentnie zmierza – ocenia Gliński w rozmowie z jedennewsdziennie.pl - Rządzą już 100 dni, ale w moim resorcie nie pokazali nic poza dewastacją. Kilkanaście inwestycji odwołanych, zwalnianie ludzi w sposób ubecki, poprzez szantaże i przekupywania, odwoływanie dyrektorów instytucji kultury w trakcie trwania kadencji – dodaje Gliński.

Co dalej? Krytycznie sto dni rządu Tuska podsumowują politycy PiS. "Rządzą już 100 dni, ale w moim resorcie nie pokazali nic poza dewastacją" 

Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się podsumowaniem pierwszych 100 dni rządu Donalda Tuska. Oto najważniejsze punkty materiału: 

Szef KPRM Jan Grabiec

Wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela z KO

Poseł Polski 2050-TD Ryszard Petru

Poseł PiS Krzysztof Szczucki

Były wicepremier i minister kultury Piotr Gliński

Materiał Gazeta.pl

Wykorzystane materiały

"Rzadko który rząd wprowadzał znaczące zmiany w ciągu pierwszych stu dni, zwykle był to czas przygotowania rządu do rządzenia. Zdołaliśmy już kilkadziesiąt z tych stu konkretów wprowadzić w życie, pozostałe kilkadziesiąt jest wdrażanych i w najbliższych tygodniach powinny być finalizowane, więc można powiedzieć, że jesteśmy w pełnym tempie, jeśli chodzi o realizację tych postulatów. Żaden nie został zakwestionowany, żadnego się nie wyrzekamy. Oczywiście co do niektórych czas ich wejścia w życie będzie rozłożony na miesiące, ale chcemy przynajmniej co do legislacji te systemowe rzeczy zrealizować jak najszybciej"

Sto dni rządu Donalda Tuska - blaski i cienie