środa, 29 maja

Zdrowiem nie wygrywa się wyborów. Czy koalicja udźwignie obietnice wyborcze?

Marta Markiewicz

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się sytuacją w służbie zdrowia. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • W ochronie zdrowia miesiąc miodowy koalicji rządzącej minął błyskawicznie. Co udało się zrealizować, a na co pacjenci, medycy i świadczeniodawcy działający w systemie ochrony zdrowia będą musieli jeszcze poczekać?
  • Zniesienie limitów – nie tak prędko, a kolejki coraz dłuższe. Średni czas oczekiwania Polek w kolejce do lekarza specjalisty wyniósł 5,9 miesiąca, natomiast w przypadku całej populacji 3,7 miesiąca
  • Co dalej? Do końca 2024 nie będzie centralnej e-rejestracji. Działaniom nowego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia bacznie przygląda się środowisko lekarzy. "Początkowy brak odzewu ze strony nowego kierownictwa resortu był frustrujący, ale w ostatnich tygodniach sytuacja uległa zmianie"
następna sekcja

W ochronie zdrowia miesiąc miodowy koalicji rządzącej minął błyskawicznie. Co udało się zrealizować, a na co pacjenci, medycy i świadczeniodawcy działający w systemie ochrony zdrowia będą musieli jeszcze poczekać?

Pierwsze decyzje Izabeli Leszczyny po objęciu urzędu ministry zdrowia były ukłonem w stronę kobiet. Ich efektem jest finalizacja części z zapisów sztandarowego projektu – „Bezpieczna, świadoma ja”. Tuż przed weekendem resort zdrowia wybrał i opublikował spośród 65 chętnych listę 58 placówek, które będą realizować program leczenia niepłodności metodą in vitro.

To jednak nie wszystko, bo w minionym tygodniu opublikowano także rozporządzenie pozwalające na zwiększenie dostępu Polek do badań prenatalnych. - 21 maja 2024 r. zostało opublikowane znowelizowane rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu programów zdrowotnych (…). Wprowadzenie zmian do rozporządzenia ma na celu zwiększenie dostępności badań prenatalnych dla wszystkich kobiet niezależnie od wieku. Usunięcie kryteriów kwalifikacji do pierwszych dwóch etapów programu badań prenatalnych spowoduje zwiększenie dostępu do badań prenatalnych, które umożliwiają wczesne wykrycie wad płodu oraz ich diagnostykę we wczesnym okresie ciąży oraz - o ile to możliwe - podjęcie leczenia jeszcze w okresie płodowym – wskazał podczas wystąpienia sejmowego wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. Jednocześnie przedstawiciel resortu przypomniał, że już od 1 lipca zmianie ma ulec model rozliczania porodów ze znieczuleniem - chodzi o wprowadzenie przez Narodowy Fundusz Zdrowia współczynników korygujących dla placówek medycznych w zależności od udziału porodów zakończonych drogami natury w znieczuleniu zewnątrzoponowym lub w uzasadnionych medycznie przypadkach - w znieczuleniu podpajęczynówkowym. Ta zmiana nie nastąpi automatycznie, bowiem już teraz urzędnicy resortu mają świadomość, że w wielu placówkach wyzwaniem może okazać się zatrudnienie anestezjologa. – Zmiana wysokości wyceny świadczeń, umów itd., zmiany w zasadach współpracy Narodowego Funduszu Zdrowia z oddziałami ginekologii i położnictwa mają doprowadzaić do tego, aby realizacja prawa do znieczulenia była bardziej powszechna i dostępna. Natomiast są też prowadzone rozmowy ze środowiskami anestezjologów, ginekologów, neonatologów. Jest powołany zespół do spraw bezpieczeństwa zdrowia kobiet, w którym omawiane są te sprawy. Jest to jeden z ważniejszych postulatów - wskazał wiceminister. Dodał jednak, że ma świadomość, że będzie to długotrwały proces wymagający nie tylko dobrze przeprowadzonych akcji edukacyjnych, ale również osiągnięcia porozumienia ze specjalistami, w tym przypadku anestezjologami.

następna sekcja

Zniesienie limitów – nie tak prędko, a kolejki coraz dłuższe. Średni czas oczekiwania Polek w kolejce do lekarza specjalisty wyniósł 5,9 miesiąca, natomiast w przypadku całej populacji 3,7 miesiąca

Znacznie gorzej wygląda natomiast realizacja innych deklaracji, jakie padły z ust rządzącej koalicji. Jednym ze sztandarowych postulatów Koalicji Obywatelskiej (w ramach 100 konkretów) miało być zniesienie limitów Narodowego Funduszu Zdrowia w leczeniu szpitalnym – tak by kolejki, w jakich oczekują pacjenci na konsultacje i zabiegi, uległy skróceniu.

Niestety najnowsze dane Fundacji WatchHealthCare pokazujące los polskich pacjentek oczekujących na świadczenia nie napawa optymizmem. Na podstawie analizy 80 świadczeń gwarantowanych i kolejek do nich - średni czas oczekiwania Polek w kolejce do lekarza specjalisty wyniósł 5,9 miesiąca, natomiast w przypadku całej populacji - bez uwzględnienia specyfiki świadczeń udzielanych kobietom i mężczyznom – czas oczekiwania na wizytę u lekarza specjalisty wyniósł 3,7 miesiąca.

Niestety zapowiedź zniesienia limitów NFZ w leczeniu szpitalnym – wymaga według przedstawicieli resortu zdrowia – weryfikacji, bo jak podkreślił Wojciech Konieczny planowane zmiany w ochronie zdrowia były przygotowane na podstawie pozytywnych przekazów płynących z resortu zdrowia w poprzednich latach. Dodał, że rzeczywistość, jaką zastali rządzący po objęciu władzy, okazała się zgoła inna, a pieniędzy w systemie ochrony zdrowia nie jest tyle, ile deklarowano.

- Rzeczywiście taki konkret został złożony – przyznał Konieczny zapytany o zniesienie limitów w lecznictwie szpitalnym. - Kiedy okazało sieę, że Polski Ład rzeczywiście przyniósł efekt w postaci ściągnięcia większej ilości składek od przedsiębiorców – te składki miały wpłynąć w następnym roku do NFZ – podjęto też decyzję o cofnięciu 13 mld zł dotacji z budżetu państwa. W efekcie tego realnego wzrostu środków nie było. Przedstawiciele rządu oraz NFZ zapewniali wówczas, iż tych pieniędzy jest wystarczająca ilość i nie ma trudności z realizacją zarówno bieżących działań, jak i tych, które będą wynikały np. z ustaw podwyżkowych. Okazało się to jednak nieprawdą - wskazał wiceminister.

Dodał, że planowane zniesienie limitów musi został poprzedzone wypracowaniem takich rozwiązań, które umożliwią m.in. odwrócenie piramidy świadczeń, czyli zmianę struktury udzielanych pacjentom świadczeń. Chodzi o to, by część procedur była wykonywana nie w szpitalach, ale w ambulatoriach. Pierwszym krokiem ma być wyeliminowanie bodźców (np. poprzez zmianę wycen) do udzielania świadczeń diagnostycznych i leczniczych o charakterze ambulatoryjnym w ramach pobytów szpitalnych.

następna sekcja

Co dalej? Do końca 2024 nie będzie centralnej e-rejestracji. Działaniom nowego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia bacznie przygląda się środowisko lekarzy. "Początkowy brak odzewu ze strony nowego kierownictwa resortu był frustrujący, ale w ostatnich tygodniach sytuacja uległa zmianie"

Zapowiadanej przez Koalicję Obywatelską rewolucji w postaci zapisywania się do lekarza przez centralną e-rejestrację również w tym roku nie doświadczymy na pełną skalę. Ministerstwo Zdrowia
zdecydowało bowiem o uruchomieniu dobrowolnego programu pilotażowego ograniczonego wyłącznie do kardiologii, cytologii oraz mammografii.

– Widzimy w tym przyszłość i konieczne jest jej szybkie wdrożenie. Potrzeba jednak nadal szeregu zmian ustawowych, żeby e-rejestracja zadziałała. Taką pewność miał dać poprzedni pilotaż (który był realizowany od czerwca 2022 do marca 2023 – przyp. red.), ale zakończył się on fiaskiem. Z 29 placówek zakwalifikowanych do niego 18 zrezygnowało z jego realizacji- podkreślał w Sejmie Konieczny.

Ostatecznie nowa e-rejestracja ma zostać uruchomiona na przełomie czerwca i lipca, a pilotaż ma trwać do marca 2025. Natomiast obowiązek prowadzenia elektronicznych zapisów do lekarza zostanie wprowadzony najwcześniej w kwietniu 2025 roku.

Działaniom nowego kierownictwa Ministerstwa Zdrowia bacznie przygląda się środowisko lekarzy.

- Jako środowisko mamy świadomość, że zawsze na początku kadencji każdy nowy minister, czy każda nowa ekipa potrzebuje trochę czasu na to, aby problemy systemu ochrony zdrowia, pacjentów i medyków w nim pracujących zrozumieć. Tym razem ułatwiliśmy pani minister Izabeli Leszczynie zadanie, przygotowując tzw. siódemkę NIL, czyli siedem kluczowych według nas problemów wymagających pilnej naprawy. To były z naszego punktu widzenia bardzo dokładnie sprecyzowane i najpilniejsze wyzwania dla nowego szefa resortu zdrowia - wskazał Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Przyznał, że początkowy brak odzewu ze strony nowego kierownictwa resortu był frustrujący, ale w ostatnich tygodniach sytuacja uległa zmianie.

- Pani minister przedstawiła nam zakres podjętych działań i to, co budzi w nas wielkie nadzieje, to aktywna kontynuacja prac nad automatyzacją określania poziomu refundacji przy wystawianiu recept. Ważnym była również wspólna deklaracja Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Nauki w kontekście kierunków lekarskich na uczelniach, które nie uzyskały pozytywnej opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Za deklaracjami, jakie usłyszeliśmy od resortu nauki, poszła również decyzja MZ o nieprzyznawaniu miejsc w rekrutacji na 2024/25 uczelniom, które otrzymały negatywną ocenę (projekt rozporządzenia w tej sprawie opublikowano 27 maja)- wskazał Klaudiusz Komor.

Zdaniem przedstawiciela lekarzy widać wiele obszarów, gdzie resort zaczął podejmować decyzje zmierzające w dobrym kierunku m.in. w kontekście wdrożenia klauzuli wyższego dobra, czy likwidacji tzw. warunkowych praw wykonywania zawodu przyznawanych decyzją ministra lekarzom spoza Unii Europejskiej. – Proponowane zmiany prawne idą w dobrym kierunku. Oczywiście do ideału jest jeszcze daleko, dużo pracy przed nami. Ale zdecydowanie mogę wskazać, że dialog między resortem zdrowia i środowiskiem lekarzy nabrał rozpędu i powoli zaczynają się pojawiać pierwsze jego efekty – podsumował ekspert.

następna sekcja

Cytat na koniec

"Widzimy przyszłość w e-rejestracji i konieczne jest jej szybkie wdrożenie. Potrzeba jednak nadal szeregu zmian ustawowych, żeby e-rejestracja zadziałała. Taką pewność miał dać poprzedni pilotaż (który był realizowany od czerwca 2022 do marca 2023 – przyp. red.), ale zakończył się on fiaskiem. Z 29 placówek zakwalifikowanych do niego 18 zrezygnowało z jego realizacji"

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny

następna sekcja

Wykorzystane materiały

Rozmówcy

  • Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej [link]

Komentarze i źródła:

  • Barometr WHC – Kobieta w kolejce III/IV 2024: [link]
  • Barometr WHC Polacy w kolejkach (wrzesień 2023): [link]

Czas pracy nad materiałem: 12 godzin

To wszystko na dziś

Do zobaczenia!