wtorek, 17 października

"Stopczyk, co wy tam palicie?" "Niszczarki już pracują", ale "każdy złamany przepis musi być rozliczony"

Piotr Śmiłowicz / Tygodnik Powszechny

  • Witaj w JedenNewsDziennie.pl. Dziś zajmujemy się kwestią obaw dzisiejszej opozycji, że przedstawiciele rządów PiS mogą niszczyć dokumenty przed oddaniem władzy. Oto najważniejsze punkty materiału:
  • "Dokumentujcie wszelkie działania dotychczasowej władzy, bo każda ukradziona złotówka i każdy złamany przepis muszą być rozliczone"
  • "Będziemy teraz bardzo aktywni, by zablokować niszczenie dowodów, np. śladów podsłuchów prowadzonych wobec polityków lub dziennikarzy"
  • Hołownia: niszczarki "na pewno pracują". "Nawet jak będą niszczyć, żyjemy w świecie cyfrowym, więc cyfrowe ślady wszystkich dokumentów i tak zostają"
  • Co dalej? "Oni chyba do końca nie wierzyli w przegraną. Ci, do których ta prawda dociera szybciej, zaczynają zacierać ślady"
następna sekcja

"Dokumentujcie wszelkie działania dotychczasowej władzy, bo każda ukradziona złotówka i każdy złamany przepis muszą być rozliczone"

Apelujemy do wszystkich urzędników państwowych i funkcjonariuszy – nie pozwólcie im zacierać śladów, dokumentujcie wszelkie działania dotychczasowej władzy, bo każda ukradziona złotówka i każdy złamany przepis muszą być rozliczone – mówi w rozmowie z jedennewsdziennie.pl wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Trzecia Droga).

„Stopczyk, co wy tam palicie? Ja? Radomskie... ale jak pan major woli, to Franz ma Camele.... Na wysypisku, co palicie po nocach? A ... takie tam szpargały…" - to słynny dialog z filmu "Psy" Władysława Pasikowskiego, który może być ilustracją do zjawisk towarzyszących każdej zmianie władzy. Każda władza ma na koncie jakiś wstydliwy dorobek, który chce ukryć przed następcami w obawie przed rozliczeniami.

Oczywiście na ogół nie są to zjawiska na skalę tego, co pokazał film "Psy", czyli palenia teczek przez Służbę Bezpieczeństwa po zmianie rządu w 1989 roku. Wtedy jednak to nie była tylko zmiana rządu, ale zmiana ustroju, system komunistyczny był zastępowany przez system demokracji parlamentarnej. Ponieważ jednak wszystko odbywało się ewolucyjnie, a w rządzie kierowanym przez pierwszego niekomunistycznego premiera Tadeusza Mazowieckiego wicepremierem i szefem MSW pozostawał dotychczasowy PRL-owski minister gen. Czesław Kiszczak, pokątne palenie niewygodnych akt było możliwe. Taka rozmowa jak w "Psach" mogła mieć rzeczywiście miejsce.

W następnych latach, już w III RP aż tak spektakularnych przykładów niszczenia dokumentów przez odchodzącą ekipę nie było.

następna sekcja

"Będziemy teraz bardzo aktywni, by zablokować niszczenie dowodów, np. śladów podsłuchów prowadzonych wobec polityków lub dziennikarzy"

Dowody na nieprawidłowości w działaniu państwa podczas rządów PiS przedstawili posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba. Przez kilka ostatnich lat badali oni m.in. politykę państwa wobec pandemii Covid-19 (m.in. budowę szpitali covidowych, zakup maseczek czy respiratorów) czy wobec Centralnego Portu Komunikacyjnego. Na podstawie zebranych materiałów wydali nawet kilka miesięcy temu książkę.

Michał Szczerba zapowiada dziś w rozmowie z jedenewsdziennie.pl, że wraz z posłem Jońskim będą teraz bardzo aktywni, by zablokować niszczenie dowodów, np. śladów podsłuchów prowadzonych wobec polityków lub dziennikarzy.

- Niestety np. przepisy sądowe mówią o tzw. brakowaniu dokumentów z archiwum. Jeśli więc sądy wydawały zgodę na podsłuch w oparciu o fikcyjne przesłanki, dziś na polecenie prezesów sądów takie dokumenty mogą być w świetle prawa niszczone, a do tego nie można dopuścić – podkreśla Szczerba.

Poza tym, dodaje, oprócz dokumentów formalnych są także te nieformalne, takie jak maile czy zapisy rozmów w komunikatorach, do zniszczenia których nie trzeba się stosować takich procedur, jak w przypadku dokumentów.

Szczerba podaje jeden z ostatnich przykładów podobnej praktyk, na który natknęli się z Dariuszem Jońskim. - Chodzi o byłego dyrektora w NCBR Pawła K., który, choć odwołany został w lutym, do dziś nie zwrócił komputerów, komórek i pendrive’ów, na których prawdopodobnie są dowody nacisków dotyczących przyznawania dotacji. Mamy zarazem informacje, że dziś przebywa on poza Unią Europejską – mówi poseł KO.

następna sekcja

Hołownia: niszczarki "na pewno pracują". "Nawet jak będą niszczyć, żyjemy w świecie cyfrowym, więc cyfrowe ślady wszystkich dokumentów i tak zostają"

Także jeden z dwóch liderów Trzeciej Drogi Szymon Hołownia przyznał w poniedziałek w TVN24, że niszczarki "na pewno pracują”, tym bardziej, że jego ugrupowanie zapowiada powołanie w następnym Sejmie specjalnej komisji "prawa i sprawiedliwości", która zajmie się wyjaśnieniem nieprawidłowości w czasie rządów PiS.

- Nawet jak będą niszczyć, żyjemy w świecie cyfrowym, więc cyfrowe ślady wszystkich dokumentów i tak zostają – przekonywał Hołownia.

Dawny szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński, który w niedzielę został wybrany w Poznaniu do Senatu jako kandydat paktu senackiego, ocenia w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że w ciągu dwóch ostatnich kadencji PiS stosował praktyki niszczenia ważnych dokumentów nawet "w stosunkowo drobnych sprawach", np. zniszczona została płytka z zapisem z monitoringu wypadku ówczesnej premier Beaty Szydło w 2017 roku.

- Podejrzewam, że będą się starali pozacierać ślady wielu spraw, które albo nie dość wyszły, albo to takie, o których nie wiedzieliśmy, a które miały swoich finansowych beneficjentów – mówi Grupiński. - To, że nie powstała fabryka Isery czy CPK, może mieć jakieś podobne tło, nie mówiąc już o aferach, takich jak maseczkowa czy respiratorowa. Te dziesiątki milionów gdzieś zniknęły, ktoś je w kieszeniach trzyma – dodaje.

Zdaniem senatora jest więc bardzo prawdopodobnie, że po tym, co się stało w niedzielę, aktywność w usuwaniu śladów różnych decyzji w strukturach rządowych mocno wzrośnie.

- Wydaje mi się jednak, że bardzo wielu ludzi w administracji ma tego świadomość. Badania wyników wskazują, że ludzie z administracji w większości głosowali na opozycję, więc wydaje mi się, że wiele rzeczy zostanie przechowanych lub ocalonych, skopiowanych przez tych, którzy byli blisko. Z myślą o tym, żeby nowe, prawdziwe służby na to spojrzały i dokonały prawnej oceny – podkreśla Grupiński.

następna sekcja

Co dalej? "Oni chyba do końca nie wierzyli w przegraną. Ci, do których ta prawda dociera szybciej, zaczynają zacierać ślady"

Reprezentujący Trzecią Drogę i PSL dotychczasowy wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, który ponownie uzyskał mandat senatorski, również przyznaje w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że umowne niszczarki już na pewno mocno pracują.

- Oni chyba do końca nie wierzyli w przegraną. Zaufanie do Kaczyńskiego było tak duże, że liczyli, iż prezes coś wymyśli. Być może zresztą niektórzy nadal tak uważają. Brutalna prawda jest jednak taka, że prezes już nic nie wymyśli, oni stracili władzę. Ci, do których ta prawda dociera szybciej, zaczynają zacierać ślady – przekonuje Kamiński.

Inny polityk Trzeciej Drogi i PSL Dariusz Klimczak ocenia w rozmowie z jedennewsdziennie.pl, że po PiS można się spodziewać wszystkiego, a czasem nieprawidłowości nie muszą nawet wynikać ze złej woli czy korupcji, tylko po prostu z niekompetencji osób skierowanych do pracy w administracji państwowej. - Dlatego wszyscy ci, którzy będą zajmować miejsca po tych osobach, będą musieli być uwrażliwieni na to, że trzeba przeprowadzić dokładny audyt. Ze świadomością, że wiele dokumentów mogło zniknąć lub zostało pochowanych.

- Stąd nasz apel do wszystkich urzędników państwowych i funkcjonariuszy – nie pozwólcie im zacierać śladów, dokumentujcie ich działania, bo każda ukradziona złotówka i każdy złamany przepis muszą być rozliczone – podkreśla Kamiński.

następna sekcja

Cytat na koniec

"Stąd nasz apel do wszystkich urzędników państwowych i funkcjonariuszy – nie pozwólcie im zacierać śladów, dokumentujcie ich działania, bo każda ukradziona złotówka i każdy złamany przepis muszą być rozliczone"

Reprezentujący Trzecią Drogę i PSL dotychczasowy wicemarszałek Senatu Michał Kamiński

następna sekcja

Wykorzystane materiały

Rozmówcy

  • Reprezentujący Trzecią Drogę i PSL dotychczasowy wicemarszałek Senatu Michał Kamiński [link]
  • Poseł KO Michał Szczerba [link]
  • Polityk Trzeciej Drogi i PSL Dariusz Klimczak [link]
  • Były szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński [link]

Komentarze i źródła:

  • Materiał TVN24: [link]
  • Artykuł gazeta.pl: [link]

Czas pracy nad materiałem: 10 godzin.

To wszystko na dziś

Do zobaczenia!